Teoretycznie pierwszy etap remontu ronda powinien skończyć się do mistrzostw, ale znów przesunięto termin rozstrzygnięcia przetargu. 500 firm złożyło zapytania do inwestora, czyli Zarządu Dróg Miejskich i na te 500 pytań urzędnicy muszą szczegółowo odpowiedzieć. Tymczasem na głowę przechodniów sypie się tynk w przejściu pod rondem. Zdaniem mieszkańców Poznania przejście powinno być zamknięte na Euro, by nie straszyć kibiców. - Były remonty, ale to takie "pudrowanie" i dalej nic. Przyjadą kibice i będzie ogromny wstyd - mówią mieszkańcy. Inaczej pozostanie zasłonić rondo, zamknąć przejście lub udawać, że jest częścią wystawy Inwestycje Gierka 30 lat później. Zobacz więcej zdjęć