Źródło: TVN24/x-news "Jeśli rodzi się dziecko należy zaopiekować się nim i matką, a nie ścigać się w pomysłach karania - podkreśliła w rozmowie z portalem faktykaliskie.pl Izabela Szymczak, starszy referent wydziału administracyjno-finansowego Kuratorium Oświaty w Poznaniu. - Wielkopolski Kurator Oświaty pełni nadzór zgodnie z prawem i będzie postępował zgodnie z prawem, a nie pod presją opinii publicznej - zaakcentowała. Przypomnijmy, że o sprawie stało się głośno po doniesieniach dziennikarzy, którzy twierdzą, że podczas porodu nauczycielce miał towarzyszyć 14-letni uczeń, który jest prawdopodobnie ojcem dziecka. Pracownicy szpitala utrzymują jednak, że chłopak wyglądał na około 18-20 lat. Po publikacjach prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim sprawdzała, czy doniesienia medialne są prawdziwe, ponieważ zachodziło prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa.. Jak mówił Janusz Walczak, rzecznik prokuratury w Ostrowie Wlkp., dokonane ustalenia dały podstawę do wydania postanowienia o wszczęciu śledztwa.. Może usłyszeć zarzut obcowania płciowego Kobieta może usłyszeć zarzut obcowania płciowego z osoba małoletnią, nie mająca ukończonych 15 lat. Dodatkowo może dostać zakaz prowadzenia zajęć z małoletnimi. Przestępstwo mogła popełnić nie tylko nauczycielka, ale również matka chłopca, która wiedziała o całej sprawie. "Dyrektorka zszokowana" Jak podaje stacja TVN24, dyrektorka jest zszokowana doniesieniami lokalnej prasy. Jak mówiła, nauczycielka przekazała jej wcześniej, że jest w ciąży, a ojcem dziecka miał być "jej dawny znajomy, z którym zerwała kontakt". Wątpliwości budzi także zachowanie personelu szpitala, w którym kobieta urodziła dziecko. Prokuratorzy będą domagać się od szpitala dokumentacji i wyjaśnień, jak doszło do sytuacji w której przy porodzie towarzyszyła osoba nieletnia. Wiadomo, że rodząca nie podała w dokumentacji żadnych danych jego ojca.