W czwartek nieznani sprawcy zniszczyli jedną ze 112 żeliwnych figur stojących na poznańskiej cytadeli. Pracownik Zarządu Zieleni Miejskiej zauważył w czasie obchodu, że rzeźba jest przewrócona i uszkodzona. - Ktoś złamał jedną nogę, drugą wyrwał z podłoża. Rzeźbę trzeba pospawać, oszlifować i przywrócić jej patynę, później na nowo zakotwiczyć figurę. Prawdopodobnie kosztować to będzie kilka tysięcy złotych, naprawę sfinansuje miasto - powiedział Piotr Voelkel, fundator fundacji Vox-Artis i prezes Wielkopolskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Sprawców zniszczenia szuka policja. "Nierozpoznani" są własnością fundacji Vox-Artis Promocja Polskiej Sztuki Współczesnej. Dziełami sztuki, które fundacja i towarzystwo eksponują na terenie Poznania, opiekuje się miasto, ono też finansuje ewentualne naprawy. Instalacja Magdaleny Abakanowicz w poprzednich latach wielokrotnie padała ofiarą wandali. Według Piotra Voelkela, żadne środki nie są w stanie ochronić tego typu projektów przed niszczeniem. - Nie pomoże nawet monitorowanie kamerami. Mamy wiele rzeźb na terenie miasta, w tym rzeźbę Davida Cernego w miejscu, które ma monitoring. Tę rzeźbę widać z okien komisariatu policji. Pomimo takiego sąsiedztwa - była niszczona - powiedział. Pierwszą w Polsce plenerową wystawę rzeźb Magdaleny Abakanowicz, "Nierozpoznani" otwarto w październiku 2002 roku. Na projekt składa się 112 czerwono-brunatnych, bezgłowych postaci, rozmieszczonych w taki sposób, jakby rozchodziły się w wielu kierunkach.Praca powstała z okazji przypadających w 2003 roku obchodów 750-lecia lokacji miasta Poznania na prawie magdeburskim.