Zbigniew C. zaczął palić w wieku 17 lat. Przez kolejnych 40 wypalał od 20 do 30 papierosów dziennie. W 1994 roku stwierdzono u niego raka. Usunięto mu krtań, przeszedł długą i bolesną rehabilitację. Mówi, że zawsze palił papierosy z Poznańskich Zakładów Tytoniowych wykupionych przez firmę Reemtsma, dlatego też teraz te firmy skarży o odszkodowanie. Podczas rozprawy mężczyzna wielokrotnie podkreślał, że przez te wszystkie lata nie miał pojęcia, że nałóg ten to prosta droga do raka krtani. Dawniej nie było ostrzeżeń na opakowaniach a palenie było normą - powiedział. Zbigniew C. ostatniego papierosa wypalił już po operacji. Nie czuł jednak smaku więc rzucił palenie. Teraz domaga się odszkodowania od Reemtsmy. - Wyroby tytoniowe są produktem legalnym i prawo nie przewiduje odpowiedzialności za legalny produkt, który jest niewadliwy, nawet jeżeli z używaniem takiego produktu wiąże się możliwość wystąpienia szkody na osobie - mówi tymczasem rzecznik prasowy firmy, Mariola Krzyżaniak.