znalazły się miasta takie jak Kraków, Zielona Góra, Katowice i Wrocław. Choć liczna grupa mieszkańców deklaruje skłonności homoseksualne, to w porównaniu do ogólnej liczby warszawiaków odsetek nie jest tak wysoki jak np. w Poznaniu, gdzie co trzynasta osoba jest homo- lub biseksualna. Co ciekawe, udział gejów i lesbijek wśród mieszkańców czterech warszawskich dzielnic (Mirów, Za żelazną bramą, Nowolipki, Muranów) stanowi jedną czwartą mieszkańców tych dzielnic ogółem - podaje portal Tęczowy Poznań. Najnowsze badania wskazują, że populacja homo- i biseksualna liczy około 5-7 proc. społeczeństwa, czyli w przypadku Polski ok. 2,3 mln. Większość osób deklarujących odmienną orientację stanowią mężczyźni.