Tylu zwiedzających i kupujących chyba jeszcze na Giełdzie nie było, chociaż stali bywalcy wiedzą doskonale, że zawsze cieszyła się ogromną popularnością wśród miłośników minerałów i miłośniczek biżuterii... Ale w tym roku już od 10 rano, czyli od otwarcia Giełdy stoiska były dosłownie oblężone przez kupujących i oglądających. I nic dziwnego - oferta jest z roku na rok bardziej różnorodna i atrakcyjna cenowo, a klienci to doceniają. W końcu to naprawdę okazja kupić sznur korali, jadeitów, malachitu czy ametystów za... 10 złotych, zwłaszcza że w sklepie za podobny naszyjnik trzeba zapłacić czasem nawet kilkakrotnie więcej. Jednak największe tłumy można było znaleźć przy tych stoiskach, gdzie oferowano krzemień pasiasty, który wyraźnie nadal jest najmodniejszym kamieniem poznanianek. Niewielkie wisiorki można było dostać już za 15 złotych, ale ceny tych bardziej okazałych i wymyślnych w srebrnej oprawie zaczynały się od 30 złotych i szły w górę... W tym roku handlowcy i wytwórcy biżuterii prezentowali znacznie więcej ozdób z kamieni jak najbardziej naturalnych, to znaczy tylko lekko wygładzonych i oczyszczonych, by ukazać ich piękno, ale zachowujących naturalny kształt. Szczególnym podziwem cieszyły się utrzymane w tym stylu naszyjniki z bursztynów naszych wschodnich sąsiadów - niestety, znacznie chętniej je oglądano niż kupowano. Za sznur efektownych surowych i okazałych kamieni trzeba było zapłacić przynajmniej 300 złotych. Ale miłośnicy jantaru mogli kupić i skromniejsze okazy - za 20 i 30 złotych. Pani Anna wybrała się tu po prezent dla córki, która kocha kamienie - i już przed pierwszym stoiskiem stanęła jak wryta, wpatrując się w niekończące, kolorowe rozwieszone sznury różnorodnych kamieni. - Jestem tu pierwszy raz i nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tych kamieni jest aż tyle! - mówi zachwycona. - Tylko jak ja teraz w tej masie mam wybrać jeden prezent...? Ale wszyscy zagubieni mogli liczyć na pomoc usłużnych sprzedawców i specjalistów. Wspaniale opowiadali o swoich okazach, pomagali wybrać kamienie odpowiednie do koloru włosów i oczu, upodobań, no i oczywiście do znaku Zodiaku. A jak się ładnie poprosiło, to zdradzali także, który kamień przyniesie szczęście w miłości, a który zapewni dodatkowe pieniądze. Niestety, chętnych po ten drugi ustawiało się znacznie więcej... Ci, którzy nie zdążyli wybrać się na Giełdę wczoraj - mogą to zrobić jeszcze dziś, w godzinach od 10 do 18. I będzie to ostatnia okazja zaopatrzenia się w kamienie, minerały, muszle i skamieniałości w tak bogatym wyborze aż do wiosny przyszłego roku - czyli do następnej Giełdy, przed Wielkanocą. Lilia Łada Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl