Kiedyś modne były delfinki, jaszczurki i kwiaty. Teraz znacznie częściej ludzie decydują się na wykonanie abstrakcyjnych wzorów. - To ozdoba, o założeniu której nie muszę pamiętać, kiedy wychodzę z domu - uśmiecha się Ola, która kilka dni temu zdecydowała się na tatuaż. - Wybrałam tył pleców, bo wzór ciekawie widać znad paska spodni - dodaje. W Poznaniu działa kilka studiów tatuażu. Sanepid postanowił je odwiedzić. - Prowadzimy sukcesywne kontrole. Wszystkie zarejestrowane w naszym mieście salony kosmetyczne, w których można zrobić sobie tatuaż, sprawdzimy do końca tego roku - tłumaczy Ewelina Suska, rzeczniczka poznańskiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Wyrywkowo przeprowadziliśmy kontrole w 3 studiach tatuażu - dodaje Suska. Jest OK Zgodnie z analizą inspektorów wyniki są dobre. - W sprawdzonych studiach nie wykryto uchybień i nie nałożono żadnych mandatów karnych - informuje nas rzecznik sanepidu. Inspektorzy sprawdzali, czy salony spełniają wszystkie wymagania. - Każdy salon powinien mieć dokumenty, bez których nie może funkcjonować - mówi pracownik jednego ze studiów. Wszyscy tatuażyści powinni mieć aktualne badania sanepidu, a pomieszczenia muszą być przystosowane do robienia tatuaży. Dodatkowo potrzebne są zaświadczenia o utylizacji wszystkich zużytych igieł oraz dokument o tym, czy maszynka, która służy do wprowadzania farby pod skórę, nadaje się do użytku. Sprawdzana jest też sama farba. - W poznańskich salonach tatuażu możemy czuć się bezpiecznie - kwituje Ewelina Suska. - Obecnie nie są już modne "słodkie" tatuaże typu różyczki czy serduszka. Najczęściej wybierane są abstrakcyjne wzory - mówi "Łysy" z salonu Titty Twister. Ile za tribala A co z cenami? - Samo włączenie maszynki kosztuje 150 zł - dodaje "Łysy". - Obojętnie, czy ktoś będzie chciał wytatuować sobie małą kropkę, czy przeniesie na ciało pięciocentymetrowy wzór - kontynuuje. Dziewczyny najczęściej chcą mieć tatuaż nad pośladkami. Wydają na niego średnio 300 - 400 zł. Mężczyźni z kolei tatuują sobie łydki i ramię. Cena zależy od wzoru. Do salonów przychodzi coraz więcej 30-latków, co dowodzi, że tatuaże nie są już modne tylko wśród młodzieży. - Mamy tylu chętnych, że maszynka do tatuowania jest w ciągłym ruchu - dodaje "Łysy" z Titty Twister. Lidia Mamys lidia.mamys@echomiasta.pl , współpraca Agata Nowak Właściciel salonu tatuażu musi pamiętać, że: - ręczniki, prześcieradła należy zmieniać po każdym kliencie; - narzędzia wielokrotnego użytku tj. nożyczki, pęsetki po użyciu powinny być dezynfekowane w preparatach o szerokim spektrum działania tzn. działających bakterio-, grzybo- i wirusobójczo. Po dezynfekcji narzędzia te należy umyć, wysuszyć, wysterylizować i przechowywać w czystych pojemnikach; - nasadki i igły do makijażu permanentnego oraz do tatuażu powinny być stosowane tylko i wyłącznie jednorazowo; - przy wszystkich zabiegach wykonywanych na skórze należy stosować rękawiczki jednorazowego użytku. Gdy idziesz do studia tatuażu, zwróć uwagę, czy: - podano ci czysty ręcznik i wymieniono prześcieradło na łóżku lub fotelu; - osoba wykonująca zabieg ma na sobie czystą odzież ochronną i umyła ręce przed przystąpieniem do zabiegu; - zachowana jest higiena pomieszczeń, urządzeń i sprzętu; - narzędzia i sprzęt przechowywane są w warunkach higienicznych w wydzielonych pojemnikach; - igły są w oryginalnych, szczelnych opakowaniach; - przy zabiegach stosuje się sterylne gaziki; - do zabiegów wkłada rękawiczki jednorazowego użytku. Tylko odpowiedni poziom higieny w zakładzie zapewni ochronę przed chorobami zakaźnymi.