Z punktu widzenia historii Poznania i Polski, hotel Bazar jest bardzo ważnym miejscem. Gmach kojarzy się przede wszystkim z wybuchem Powstania Wielkopolskiego, gdyż właśnie tutaj zatrzymał się jego "zapalnik" Ignacy Paderewski. Jednak kompleks budynków u zbiegu obecnych ulic Paderewskiego i al. Marcinkowskiego powstawał jako oaza polskości w zdominowanym przez Prusaków Poznaniu. Inicjatorem budowy Bazaru był Karol Marcinkowski, który powołał do tego celu spółkę akcyjną o tej samej nazwie. Budynek powstał w latach 1838-42 według projektu Ernesta Steudenera i był zwrócony w kierunku Neuestrasse (dzisiejsza Paderewskiego). Od początku istnienia budowli na parterze znajdowały się sklepy polskich kupców, w tym sklep żelazny Hipolita Cegielskiego! Bazar był już wtedy miejscem spotkań kulturalnych i towarzyskich Polaków, którzy marzyli o wolnej Polsce. W Bazarze zatrzymywało się polskie ziemiaństwo, a w salach obywały się liczne odczyty i koncerty. Podczas Wiosny Ludów w 1848 r. hotel był miejscem, w którym mieścił się Komitet Narodowy. W 1899 roku po zwolnieniu działki przy Wilhelmstrasse (dzisiejsze al. Marcinkowskiego) powstało zachodnie skrzydło Bazaru wychodzące na reprezentacyjny Wilhelmsplatz (plac Wolności). W trakcie II wojny światowej budynek Bazaru został ciężko uszkodzony. Szacuje się, że ponad 70 proc. pierwotnej zabudowy i wystroju wnętrz zostało zniszczonych. Pomimo tego, spółka akcyjna chciała podjąć się odbudowy praktycznie zburzonego gmachu. Niestety ze względu na zmiany ustrojowe w Polsce pozostałości Bazaru zostały upaństwowione. Podjęta w latach 1945-50 odbudowa nie przywróciła nawet w części dawnej świetności Bazaru, którego dawną renomę wykorzystała spółka Orbis otwierając w wyremontowanym budynku hotel. Co dziś dzieje się w Bazarze? W 1990 zniszczony i zdewastowany budynek wrócił do prawowitego właściciela, czyli działającej przez cały okres PRL, Spółki Akcyjnej Bazar. Spółka podjęła decyzję o wyremontowaniu gmachu i przywróceniu jego pierwotnego charakteru. Tu zaczyna się historia trwającego już blisko dwadzieścia lat remontu. Bazar S.A. postanowił zrealizować całą inwestycję z własnych środków odrzucając najłatwiejsze rozwiązanie, czyli udział w projekcie kapitału zagranicznego. Po latach można stwierdzić, że minusem takiego rozwiązania jest czas trwania odbudowy. W pierwszej kolejności odrestaurowana została część przy ul. Paderewskiego, gdzie znajdują się sklepy i biura. Czynsz z wynajmowanych przez firmy powierzchni jest przeznaczany na dalsze inwestycje i dalszą odbudowę części hotelowej. Właśnie dzięki tym funduszom w 2005 roku udało się odrestaurować fasadę od strony placu Wolności. Odbudowa hotelu jest też trudna z powodu rygorystycznych wymogów konserwatora zabytków. Każda decyzja, każdy detal, musi być konsultowany i zatwierdzony. Większość pomieszczeń Bazaru znajduje się obecnie w stanie surowym, co jest i tak dużym osiągnięciem, gdyż praktycznie wszystkie ściany działowe i stropy nadawały się do wymiany. W lepszym stanie jest już prawie ukończona Sala Biała. Wymaga ona jeszcze wiele pracy, lecz jej obecny wygląd i tak robi wrażenie. Bazar, jak na hotel ma w pewnym sensie zaburzone proporcje pomiędzy przestrzenią reprezentacyjną, a stricte hotelową. W gmachu jest kilka dużych sal, które zajmują cenną dla hotelu powierzchnię, która powinna być przeznaczona na pokoje. Jest to trudne do pogodzenia z rachunkiem ekonomicznym szczególnie, iż Bazar po rekonstrukcji ma być hotelem minimum czterogwiazdkowym. Remont Bazaru ma wkrótce przyspieszyć. W najbliższym planie spółki jest otwarcie restauracji do której początkowo wchodziło by się od strony Paderewskiego. - Planujemy otwarcie części hotelowej w 2011 r. Data nie jest przypadkowa, gdyż w październiku 2011 odbędzie się XIV Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego. Wieniawski często grał w salach Bazaru - mówi Jędrzej Twardowski, prezes zarządu Bazar S.A., prywatnie wnuk Stefana Twardowskiego, ostatniego przedwojennego prezesa Bazaru. Zostaje nam tylko trzymać prezesa za słowo i czekać cierpliwie, krótkie jak na historie Bazaru trzy lata. Mateusz Pilarczyk/red Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl