Dokładna data jest nieznana. Tak więc zapomniana bogini tegoroczną zimę, spędzi podobnie jak poprzednią - w magazynie Zarządu Dróg Miejskich. Nie dla bogini Plac Wolności - do takiego wniosku można dojść, przyglądając się bliżej historii jednego z poznańskich pomników, który od kilkunastu miesięcy ma wyraźnego pecha. Niewielki, ale piękny pomnik Higiei przedstawiający starożytną boginię o twarzy Konstancji Raczyńskiej stał na Placu Wolności od 1971 roku. W październiku 2004 roku monument zdemontowano z powodu rozpoczęcia prac przy budowie parkingu pod placem Wolności. Hygiea trafiła wtedy do magazynu Zarządu Dróg Miejskich, gdzie pozostaje do dziś. Nad dalszymi losami bogini zastanawiano się już na długo przed zakończeniem remontu Placu Wolności. Najpierw pojawiły się propozycje, żeby Hygiea nie wracała na swoje dawne miejsce. Wskazywano inną lokalizację - ul. Podgórną, gdzie pomnik stał na początku XX wieku. Wraz ze zbliżającym się terminem otwarcia wyremontowanego placu Wolności pomikowi Higiei zaczęli wyrastać konkurenci do miejsca w reprezentacyjnym miejscu Poznania. Pojawiły się pomysły, aby na jej miejscu stanął pomnik poświęcony Henrykowi Dąbrowskiemu i Józefowi Wybickiemu. Obrońców Hygiea znalazła w osobach zrzeszonych w Towarzystwie Przyjaciół Biblioteki Raczyńskich. Członkowie Towarzystwa starali się przekonać urzędników miejskich, że miejsce pomnika, którego fundatorem był Edward Raczyński, jest przed głównym gmachem biblioteki, którą także ufundował. Przez kilkanaście miesięcy po otwarciu odnowionego placu urzędnicy zastanawiali się, czy Hygiea powinna wrócić na Plac Wolności czy stanąć jednak przy ul. Podgórnej. Wreszcie w grudniu 2006 roku podjęto decyzję - Hygiea wraca na plac. Wiosną tego roku firma Mitex (obecnie Eiffage Budownictow Mitex SA), wykonawca podziemnego parkingu, której zadaniem jest postawienie pomnika z powrotem na placu, zaczęła kompletować potrzebne do tego dokumenty. Wydawało się, że najpóźniej jesienią 2007 r. pomnik Hygiei znów będzie cieszył oczy poznaniaków i turystów. Tak się jednak nie stanie! - Dokumenty mamy już wszystkie. Tak naprawdę pomnik moglibyśmy stawiać choćby jutro. Niestety jest to od nas niezależne - wyjaśnia Marcin Dobrowolski z biura prasowego firmy Eiffage. - Pomnik został objęty opieką Miejskiego Konserwatora Zabytków. Zdecydowano, że przed powrotem na plac Hygiea musi zostać odnowiona. Słowa Dobrowolskiego potwierdza Maria Strzałko, pełniąca funkcję Miejskiego Konserwatora Zabytków. - To, że pomnik przed ponownym ustawieniem go na placu będzie musiał przejść remont, było wiadome od dawna. Z tym, że początkowo nie miało to być zadanie MKZ. Teraz bogini trafia pod naszą opiekę. Niestety w tegorocznym budżecie nie mamy już pieniędzy potrzebnych do odnowienia pomnika - wyjaśnia Maria Strzałko. Niestety Hygiea potrzebuje porządnego liftingu - zarówno czas jak i demontaż mocno nadwątliły jej urodę. Dodatkowo pomnik bogini ma, jak dawniej, pełnić funkcję studzienki, do czego wymagana jest rekonstrukcja granitowego zbiornika na wodę, który do 1971 r. stał przed pomnikiem. Na to wszystko potrzebne jest minimum 200 tys. zł z przyszłorocznego budżetu MKZ. - Tak naprawdę to nie wiemy dziś, ile to będzie kosztować. Najpierw musi być budżet, potem wycena prac, później przetarg i dopiero wtedy będziemy mogli rozmawiać zarówno o konkretnych kwotach jak i dokładnym terminie powrotu Hygiei na Plac Wolności - kończy Maria Strzałko. Nie wiadomo więc kiedy, nie wiadomo za ile. Nie wiadomo też dlaczego Higiei nie wyremontowano wcześniej. Może wszystko co związane z pl. Wolności jest pechowe? Przecież negocjacje w sprawie budowy podziemnego parkingu trwały siedem lat. Wreszcie, w maju 2004, plac otoczono płotem i rozpoczęły się przygotowania do budowy. Prace jednak wstrzymano bo spółka Bazar i właściciele pobliskich budynków obawiali się, że ich nieruchomości popękają lub osuną się na skutek prac podziemnych. Ostatecznie sąd odrzucił wnioski protestujących przeciwko budowie i prace rozpoczęły się we wrześniu 2004. Dwa lata później były jednak problemy z odbiorem parkingu i wyznaczeniem daty jego otwarcia i udostępnienia kierowcom. Niezależnie od tego, miasto miało ponad trzy lata na odnowienie niewielkiego, ale wspaniałego pomnika Higiei. Niestety okazuje się, że kolejną zimę, zamiast być atrakcją miasta, zdemontowany pomnik będzie wątpliwą atrakcją magazynu Zarządu Dróg Miejskich. kow Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl