W czasie prowadzonych tam prac remontowych, wandale oderwali od sufitu instalację. ZDM tłumaczy, że przewody nie są pod napięciem, ale wystarczy chwila nieuwagi by, zahaczyć o zwisające kable. Remont przejścia podziemnego pod ul. Królowej Jadwigi, przy zbiegu al. Niepodległości, ul. Ratajczaka oraz ul. Górna Wilda, rozpoczął się 11 października. Zniszczone przejście odstraszało wyglądem. "Pod ziemią" straszyły oderwane płyty chodnikowe, a w przejściu często stała woda. Teraz przejście odzyskuje dawny, zapomniany już blask. - W ramach zadania zostanie między innymi wymieniony sufit podwieszany, nastąpi wymiana oświetlenia, zostaną zamontowane lampy tzw. antywandalowe. Wymieniana jest także instalacja elektryczna. Do tego zostanie wykonany remont schodów oraz odwodnienia - mówi Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. Prace, z uwagi na duże natężenie ruchu pieszego, oraz działalność handlową prowadzoną pod ziemią, prowadzone są wyłącznie w godzinach nocnych. Także w nocy "działali" wandale. Zrywając umieszczone pod sufitem kable elektryczne, narazili na niebezpieczeństwo osoby korzystające z przejścia. - Te zwisające kable są świadectwem działania wandali. ZDM zwróci się do policji i straży miejskiej z prośbą o częstsze kontrolowanie przejścia podziemnego - poinformował nas Tomasz Libich. - Kable nie zagrażają bezpieczeństwu korzystających z przejścia - dodaje. Elwira Trzcielińska, MO Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl