Młoda kobieta rzuciła się pod pociąg pospieszny relacji Szczecin - Przemyśl, kilkaset metrów za stacją kolejową w Kościanie. Zginęła na miejscu. - Z relacji maszynisty wynika, że było to samobójstwo. Nie widział, aby ktoś dochodził do torów. W pewnym momencie młoda kobieta wyskoczył zza słupa trakcyjnego i w pozycji półembrionalnej czekała na zderzenie z pociągiem. Maszynista nie miał szans, aby zahamować - mówi Mateusz Marszewski, oficer prasowy KPP w Kościanie. Ofiara nie miała przy osobie dokumentów, ale policja już zna jej personalia. - To 17 - letnia mieszkanka Kościana, która miała w piątek odebrać świadectwo w swojej szkole. Niestety, nie pojawiła się na uroczystości. Nie wiemy, w jaki sposób znalazła się w okolicach torów - podaje Mateusz Marszewski, oficer prasowy KPP w Kościanie. Dziewczyna miała na świadectwie aż sześć ocen niedostatecznych. Rodzicom przedstawiła inną wersję swoich szkolnych osiągnięć. - To już druga osoba, która w tym roku zginęła w tym miejscu. Poprzednio to był jednak wypadek - dodaje M. Marszewski. mach