- Pielęgniarka jechała tamtędy samochodem i miała przy sobie aparaturę medyczną - mówi Małgorzata Handke-Maciuk, zastępca prokuratora rejonowego w Lesznie. Policjanci przesłuchali kobietę i uzyskali od niej cenne dane. Wiadomo między innymi, że rannego motocyklistę reanimowało kilka osób. Funkcjonariusze potwierdzili również, że świadkowie przestawiali pojazdy oraz przesuwali w inne miejsca poszkodowanych motocyklistów. - Chciałbym zaapelować, aby nikt ze świadków nie ingerował w ustawienie pojazdów ani w ułożenie poszkodowanych w wypadkach drogowych - podkreśla nadkom. Janusz Czarnecki, pełniący obowiązki naczelnika sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Jakiekolwiek zmiany w miejscu wypadku utrudniają zbadanie przyczyn i przebiegu zdarzenia, a tym samym ustalenie sprawcy. Powołano już biegłego, który oceni stan techniczny pojazdów uczestniczących w wypadku w Boszkowie. Niebawem inny biegły sporządzi też rekonstrukcję zdarzenia. Do wypadku doszło 7 czerwca przy ul. Dworcowej w Boszkowie, przy hotelu Sułkowski. Citroen berlingo zderzył się z motocyklem yamacha. Na miejscu zginął kierowca motocykla, pasażer zmarł w szpitalu. maks