Nas, ze względu na start Mocka najbardziej interesować będzie rywalizacja florecistów. Mocek nie jest bez szans na medal. Leszczynianin znajduje się przecież wciąż w ,,10" najlepszych zawodników świata. Ranking bowiem nigdy nie kłamie. - Mistrzostwa Europy nie są priorytetem, aczkolwiek zawsze startuje się po to, by wygrywać. Będzie to dla mnie mocne przetarcie przez Igrzyskami Olimpijskimi. Właśnie wtedy ta forma powinna być najwyższa - mówi Mocek, który jeszcze niedawno zastanawiał się nad tym czy wystartować w mistrzostwach starego kontynentu. Turniej indywidualny florecistów rozegrany zostanie w niedzielę, 6 lipca. Drużyny o tytuł mistrzowski walczyć będą w środę, 9 lipca. W niej obok Mocka znaleźli się jeszcze: Radosław Glonek (Sietom AZS AWFiS Gdańsk), Tomasz Ciepły (AZS AWF Poznań) oraz Michał Majewski (AZS AWF Warszawa). andre