W trwającej od wtorku imprezie wzięło udział ok. 30 tys. osób z Polski, wszystkich krajów Europy a także krajów Azji, Afryki i Ameryk. Spotkanie zorganizowano w Polsce po raz czwarty. Jak podkreślił brat Alois, tym razem odbyło się ono w szczególnym momencie. - To spotkanie w Poznaniu działo się 20 lat po odzyskaniu przez Polskę wolności, dzięki czemu Europa może być zjednoczona. Jednym z pytań stawianych w Poznaniu było, co robimy z tą naszą wolnością, jak jej używamy. Czy obawiamy się możliwości rozwoju i staramy się zamknąć w naszej własnej grupie, w naszym kościele czy kraju, czy też potrafimy być otwarci i potrafimy budować Europę naprawdę razem - mówił. Pytany o efekty zakończonego spotkania przyznał, że to przede wszystkim sprawa nowego doświadczenia nabytego przez jego uczestników. - Młodzi ludzie wiedzą, że porozumienie i wzajemne zrozumienie jest możliwe pomimo granic, to pozwala zwalczyć nieufność. To doświadczenie w sercach ludzi jest ważne, bo nie możemy zmieniać świata, jeśli serca ludzi są niezmienne - powiedział. Zdaniem brata Aloisa, spotkanie w Poznaniu wpłynęło nie tylko na młodych pielgrzymów, ale także osoby je przygotowujące. - Dla osób przyjmujących nie był to tylko ten kilkudniowy pobyt pielgrzymów w Poznaniu, od wielu miesięcy parafie przygotowywały się na przyjęcie gości, ludzie tworzyli nowe więzi, przekonywali się wzajemnie do otwarcia drzwi dla obcych ludzi - powiedział. W trakcie spotkania młodzi rozważali m.in. "List z Chin" autorstwa przeora wspólnoty z Taize, powstały po jego pobycie w tym kraju. Jak stwierdził brat Alois, młodzi ludzie w Europie, podobnie jak ich chińscy rówieśnicy coraz intensywniej prowadzą duchowe poszukiwania. - Podobnie jak w Chinach, także w Europie młodzi zadają coraz głębsze pytania o sens życia, jakie są cele które należy wybrać i dla których warto żyć. Nasza wspólnota w Taize, także poprzez spotkanie w Poznaniu, chce stworzyć połączenie pomiędzy tymi egzystencjalnymi pytaniami a kościołem - powiedział. W czwartek brat Alois ogłosił podczas wieczornej wspólnej modlitwy że kolejne, 33. Europejskie Spotkanie Młodych odbędzie się w grudniu w Rotterdamie. - Zdecydowaliśmy się na organizację kolejnego spotkania właśnie tam, ponieważ nigdy wcześniej nie organizowaliśmy ESM w Holandii. To także ważne dlatego, że coraz więcej osób przyjeżdża z Holandii do Taize. Ostatnim powodem było piękne zaproszenie wszystkich kościołów Holandii do zorganizowania kolejnego spotkania właśnie tam. Chcemy być z młodymi w kraju, który jest bardzo zsekularyzowany - powiedział brat Alois. Przeor wspólnoty podziękował za okazaną gościnność rodzinom, które przyjęły pielgrzymów i wszystkim, którzy włączyli się w organizację spotkania, w tym władzom świeckim i kościelnym. Bracia wspólnoty będą w Poznaniu do 17 stycznia. Z pomocą wolontariuszy odwiedzą w najbliższych dniach parafie, które przyjęły młodych, by posłuchać, jak przeżywano tam spotkanie i zastanowić się, w jaki sposób można kontynuować podjęte inicjatywy. Spotkania zainicjował w 1980 roku założyciel wspólnoty z Taize, zamordowany w 2005 roku brat Roger, wywodzący się z protestanckiej rodziny szwajcarskiej. Doroczne spotkania odbywają się na przełomie roku w różnych krajach europejskich. Polska gościła młodych ludzi dwukrotnie we Wrocławiu (1989 i 1995) i raz w Warszawie (1999).