Co ciekawe statek do dzisiaj nie został zwrócony. Teraz jest własnością policji! Od 13 grudnia 1981 minęło już 26 lat, a jeszcze nie wszystkie tajemnice stanu wojennego zostały wyjaśnione, a wszystkie straty wynagrodzone. Co prawda policja, spadkobierca Milicji Obywatelskiej, oddawała osobom represjonowanym "za komuny" ich mienie zajęte w czasie przeszukań i zatrzymań, ale jeszcze nie wszystko trafiło z powrotem do prawowitych właścicieli. Pracownicy POSiR w Poznaniu, twierdzą, że w 1981 r. Milicja Obywatelska przejęła i "zmilitaryzowała" statek spacerowy "Poznań 1", który do początku lat 80-tych pływał po jeziorze Malta w Poznaniu. - Nieznane nam są dokładne losy tego statku. Ale prawdopodobnie w 1980 roku został on przeniesiony z jeziora Malta na jezioro Kierskie. W Malcie spuszczono wtedy wodę i rozpoczęto oczyszczanie dna - wyjaśnia Janusz Rajewski, dyrektor POSiR. Statek pływał przez rok w Kiekrzu, a potem, po ogłoszeniu stanu wojennego został "zmilitaryzowany" i przejęty przez Milicję Obywatelską. Jednostka pływająca została wpisana do stanu posiadania ośrodka wypoczynkowego milicji, który działał nad jeziorem. Dlaczego po latach POSiR nie starał się o odzyskanie stateczku? - Dla nas to byłby problem finansowy, bo ten statek to chyba teraz wrak - nie ukrywa Rajewski. Minęło 26 lat. Milicja Obywatelska zmieniła się w policję, ale ośrodek dla "mundurowych" nad jeziorem Kierskim nadal działa. Teraz jest to Ośrodek Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Z brzegu leżącego w obrębie ośrodka startowali zawodnicy biorący udział w Maratonie Pływackim "Wpław przez Kiekrz". Jak wynika z zapisów zawartych w Polskim Rejestrze Statków jednostka pływająca "Poznań 1" nadal jest uznawana za jednostkę żeglugi śródlądowej. Należy ona do firmy "Olimpia" Zespół Hoteli, Kasyn i Bufetów Komendy Wojewódzkiej Policji. "Poznań 1" ma w rejestrze statków nr 620354. Czy policja wie, gdzie znajduje się ta jednostka? - Ten statek rzeczywiście należy do Komendy Wojewódzkiej Policji i znajduje się na terenie ośrodka w Kiekrzu. Nie wiadomo jakie będą jego dalsze losy, np. czy zostanie spuszczony na wodę, bo w przyszłym roku ośrodek ma zostać włączony jako obiekt Szkoły Policji w Pile i to szkoła będzie musiała zdecydować co się z nim stanie - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu. Jak się dowiedzieliśmy w ośrodku, statek "Poznań 1", jest teraz wyciągnięty na brzeg, poddany konserwacji i zakryty plandekami. Zrobienie mu zdjęcia jest niemożliwe, a policja nie dysponuje starszymi fotografiami jednostki. Policjanci nie znają też historii stateczku i nie potwierdzają faktu, że statek został "zajęty" w stanie wojennym. - Ludzie, którzy mogliby to pamiętać dawno u nas nie pracują, a dokumentów w tej sprawie nie ma. Większość dokumentacji z działalności Milicji Obywatelskiej przekazano do Instytutu Pamięci Narodowej - dodaje Borowiak. W poznańskim oddziale IPN o przejęciu statku przez milicję jednak nie słyszano. Przemysław Zwiernik zajmujący się badaniem historii stanu wojennego w Poznaniu przyznaje, że jest to epizod historyczny, z którym się nie zetknął. - Dokumentacja w tej sprawie mogła jednak pozostać w policji. Dokumentów dotyczących spraw gospodarczych milicji policja nam nie przekazywała - mówi Zwiernik. - Powinny one pozostać w zakładzie pracy, który się tą sprawą zajmował - tłumaczy. Historycy i pracownicy IPN przyznają jednak, że historia o zajęciu i "zmilitaryzowaniu" statku jest prawdopodobna. Władze komunistyczne w okresie stanu wojennego zachowywały się momentami paranoicznie. Milicja przychodziła czasem aresztować ludzi, którzy od dwóch-trzech lat nie żyli. Internowano też ludzi, którzy byli zaangażowani w działalność opozycji antykomunistycznej opozycji w latach 40-tych, bo władza obawiała się, że będą oni doradzali opozycji i działali zbrojnie na rzecz obalenia ustroju PRL. Wiele zakładów pracy zostało "zmilitaryzowanych" więc niewykluczone, że taki los spotkał także statek z jeziora Kierskiego. Jednak ustalenie jego dokładnych losów jest bardzo trudne. S.Mazur Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl