Mgła ograniczyła w niedzielę widoczność na poznańskim lotnisku do kilkudziesięciu metrów. Przyloty i odloty zostały odwołane, były opóźnione bądź samoloty przekierowywano do innych miast. Jak powiedziała rzeczniczka poznańskiego portu lotniczego Hanna Surma, po południu na Ławicy wylądował opóźniony samolot z Monachium, wystartował też opóźniony samolot do Kopenhagi, potem nastąpiły kolejne opóźnione starty. - W sumie mieliśmy dziś trzy odwołane przyloty, dwa opóźnione i pięć przekierowanych na inne lotniska. Nie odbyły się trzy zaplanowane starty, pięć było opóźnionych. Pasażerowie, którzy mieli z Poznania odlecieć do Barcelony i Bolonii, musieli przejechać autokarami na lotnisko w Berlinie - powiedziała Surma. Meteorolodzy zapowiadają na niedzielny wieczór powrót gęstej mgły. Jak powiedziała Surma, oznaczać to może, że wiele zaplanowanych na niedzielę przylotów do Poznania może być przekierowanych. Może wystąpić też problem z planowanymi na wieczór odlotami z Ławicy samolotów do Krakowa i Dublina.