Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych wpadł na prosty i - jak się wydaje - sprytny pomysł dotyczący lokali zastępczych, które należą się eksmitowanym. Wystarczy wyobrazić sobie dwie rodziny - jedna nie płaci czynszu i mieszka w ładnym mieszkaniu w centrum miasta; z kolei druga płaci, ale mieszka w gorszym. Nastąpi więc zamiana - ci , co płacą, w nagrodę dostaną lepsze mieszkanie, a dłużnicy - to gorsze. Zasada ma polegać na tym, że jeżeli ktoś nie płaci, to nie może pozostawać w przeświadczeniu, że nic się nie zmieni, że będzie nadal mieszkać w tym mieszkaniu. Jesteśmy bardzo przywiązani do miejsca swojego zamieszkania, więc ta zmiana już jest dotkliwa i stanowi naszą reakcję na niepłacenie czynszu - powiedział dyrektor ZKZL Jarosław Pucek. Oczywiście będą też klasyczne eksmisje, np. do 25 blaszanych kontenerów, które jesienią staną w Poznaniu. Warto zaznaczyć, że w mieście nie ma kamienicy, w której nie mieszkałby notoryczny dłużnik.