Przyczyny śnięcia ryb w Jeziorze Niepruszewskim nie są jeszcze całkowicie wyjaśnione. Najprawdopodobniej jednak problemem jest niski poziom natlenienia - jak wyjaśnił burmistrz miasta i gminy Buk Paweł Adam, przyczyny takiego stanu rzeczy są najpewniej naturalne. - W tej chwili trudno jednoznacznie wskazać przyczyny śnięcia ryb w Jeziorze Niepruszewskim, ale badania wykazały, że natlenienie wody jest na bardzo niskim poziomie. Być może więc mamy do czynienia z przyduchą - powiedział na antenie Polsat News Paweł Adam. Zwołano zespół kryzysowy Z komunikatu, który w poniedziałek pojawił się na stronie gminy Dopiewo wynika, że poziom natlenienia w Jeziorze Niepruszewskim wynosi 4 proc. "Czuć wyraźny zapach siarkowodoru" - dodano w komunikacie. Władze gmin Dopiewo oraz Buk zaznaczyły, że w poniedziałek o godzinie 10:00 na terenie przystani w Niepruszewie odbyło się spotkanie zespołu kryzysowego z udziałem samorządowców, przedstawicieli Ochotniczej Straży Pożarnej, wędkarzy, zarządców kąpielisk i pracowników sanepidu. Na miejsce kierują się też przedstawiciele Wód Polskich. "Podjęto decyzje o zamknięciu kąpieliska w miejscowości Niepruszewo i Owocowej Plaży w Zborowie, został zniesiony tymczasowo zakaz poruszania się sprzętem motorowodnym na obszarze całego jeziora" - podano w komunikacie. Dodatkowo władze gmin zwróciły się z prośbą do wędkarzy o "powstrzymanie się od połowu ryb w najbliższych dniach. Nie zaleca się też spożywania ryb wyłowionych w ostatnim czasie". Jezioro Niepruszewskie. Wyłowiono setki kilogramów martwych ryb Z ustaleń Polsat News wynika, że w niedzielę z Jeziora Niepruszewskiego wyciągnięto ponad 400 kilogramów martwych ryb. Kolejne setki wciąż znajdują się w wodzie. Obecnie trwają działania, których celem jest usunięcie martwych ryb z wody, by - gnijąc - nie przyczyniły się do kolejnych zanieczyszczeń. Ryby, które utrzymały się przy życiu, są odławiane i transportowane do basenu z dodatkowo napowietrzoną wodą. Jezioro Niepruszewskie. Śnięte ryby zauważyli wędkarze W niedzielę Katarzyna Wozińska-Gracz, rzecznik prasowy starosty poznańskiego informowała, że pierwsze doniesienia o śniętych rybach przekazali do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego wędkarze. - O sprawie natychmiast powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, służby ratownicze oraz przedstawicieli gmin Dopiewa i Buk. Władze powiatu poznańskiego zaapelowały do osób, które w najbliższych dniach planują pojawić się nad Jeziorem Niepruszewskim, by śledziły umieszczane na stronach internetowych gmin komunikaty dotyczące zasad przebywania i korzystania z jeziora.