Nie zabrakło listu gratulacyjnego od premiera Tuska oraz życzeń od przedstawicieli samorządu i lokalnych instytucji. O program artystyczny zadbało Sławskie Centrum Kultury. Pani Maria zamieszkała w Lipinkach po wojnie. Wychowała dwoje dzieci, doczekała się 4 wnucząt, 6 prawnucząt i jednej praprawnuczki. Obecnie mieszka z synem Kazimierzem. - To niesamowita osoba i jak na 100 - letnie urodziny jest w doskonałej kondycji. Pani Maria korzystała co prawda z balkoniku, ale radziła sobie całkiem dobrze. Jubilatka ma słabszy słuch, ale za to doskonały wzrok. Do dziś nie musi korzystać z okularów - mówi Małgorzata Sobczak z referatu promocji i rozwoju gminy UM w Sławie. Jak każdy stulatek mieszkanka Lipinek ma własną receptę na długowieczność. W jej opinii najważniejszym posiłkiem dnia jest pożywne śniadanie. Na śniadanie pani Marii od lat składa się to samo: pieczywo razowe z masłem, twarogiem i miodem popija kawą zbożową. Jubilatka nie pogardziła też toastem z szampana wzniesionym na jej cześć z życzeniami kolejnych stu lat w zdrowiu. - Przyjęła też niecodzienny prezent z rąk Jana Świrepo, wicewojewody lubuskiego. Była to nalewka własnej roboty - dodaje M. Sobczak. kab