W lipcu Sąd Rejonowy w Szamotułach zdecydował o odebraniu Róży matce i przekazaniu dziecka rodzinie zastępczej, na podstawie sprawozdań z kuratorskiego nadzoru nad rodziną. Kurator szamotulskiego sądu stwierdziła niewydolność wychowawczo-opiekuńczą matki małoletnich dzieci i oceniła, że nie daje ona gwarancji prawidłowego spełniania funkcji rodzica w przypadku opieki nad noworodkiem. W miniony piątek Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił pierwsze zażalenie na decyzje o przekazaniu noworodka rodzinie zastępczej. Swoją decyzję uzasadnił dobrem dziecka, wskazując na pasywność matki w sprawowaniu opieki rodzicielskiej oraz braku czasu ojca dziecka. Tymczasem zmieniła się sytuacja prawna nowo narodzonej dziewczynki. Rodzice nie są małżeństwem - ojciec uznał ją za swoją córkę i jako rodzic, którego nie dotyczy postępowanie, ma pełnię praw rodzicielskich. - Ojciec uznał córkę i teraz nazywa się ona Róża S., a nie W. Wobec niego nie toczy się żadne postępowanie o pozbawienie praw rodzicielskich; ojciec ma do córki pełne prawo. Dziewczynka powinna wrócić do domu jak najszybciej - powiedziała mecenas Heller-Kaczmarska. - Wniosek reprezentantki rodziców zostanie rozpatrzony po uzupełnieniu dokumentów - poinformowała w czwartek PAP Agnieszka Wejchert z Sądu Okręgowego w Poznaniu. Sprawę swoim nadzorem objął minister sprawiedliwości i polecił zapoznanie się z aktami sprawy oraz zgłoszenie udziału prokuratora w postępowaniu. Prokurator ma dbać o interes społeczny. Sąd zadecydował też o zmianie kuratora nadzorującego rodzinę Róży W.; o zmianę wnioskowała sama pani kurator. Postępowanie o pozbawienie praw rodzicielskich poprowadzi Sąd Rejonowy w Szamotułach, który może rodziców praw rodzicielskich pozbawić, prawa te ograniczyć bądź odstąpić od ich ograniczenia. Sąd okręgowy, rozpatrując zażalenie rodziny, wydał zalecenia dla sądu rejonowego, który ma niezwłocznie zbadać przyczyny pasywności rodzicielskiej matki - czy jest to spowodowane cechami charakteru, czy np. chorobą. W przypadku pozytywnej opinii w tej sprawie dla matki, dziecko ma jak najszybciej wrócić do rodziców. W środę trójkę starszych dzieci - rodzeństwa Róży - przebadano w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym w Poznaniu. Opinia z tego badania będzie gotowa najpóźniej w 30 dni od badania. Czytaj także: Sąd: Mała Róża nie wróci do matki