Jak poinformowała w czwartek Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji, okoliczności zatrzymania wskazują jednoznacznie, że mężczyzna nie zaprzestał swojej przestępczej działalności. Wyjaśniła, że do zatrzymania doszło w miniony piątek w niewielkiej miejscowości w pobliżu Gniezna. "Okazało się, że osobowe audi, którym się poruszał, w ubiegłym roku zostało skradzione na terenie Lubonia. Samochód miał przebity numer VIN. W pojeździe policjanci znaleźli sprzęt elektroniczny wykorzystywany do kradzieży samochodów, kilka kompletów tablic rejestracyjnych, łamaki, kluczyki do innych samochodów, kurtkę z napisem: ochrona oraz 40 tys. zł w gotówce" - podała Liszczyńska. Jak dodała, prowadzący sprawę poznańscy policjanci są przekonani, że 41-latek ma na swoim koncie kolejne kradzieże pojazdów. Obecnie zbierają materiał dowodowy, który będzie podstawą przedstawienia mu następnych zarzutów. Mieszkaniec Poznania w przeszłości był wielokrotnie notowany i zatrzymywany za kradzieże samochodów. Ukrywał się, chcąc uniknąć zasądzonej kary ponad czterech lat więzienia. Po zatrzymaniu został przewieziony do Zakładu Karnego w Gębarzewie, gdzie będzie odbywał karę i oczekiwał na kolejne procesy sądowe.