Do wypadku doszło wczoraj po godzinie 21. Na krajowej piątce między Kościanem, a Poninem zderzyły się BMW i tir. Jak wynika z relacji 29-letniego kierowcy ciężarówki, auto osobowe wjechało prosto pod koła tira. BMW jechało w kierunku Leszna, nagle zjechało na przeciwległy pas ruchu i uderzyło czołowo w ciężarówkę. Siła uderzenia była tak duża, że BMW znalazło się na pobliskim polu. Tir miał uszkodzone koło, jego kierowca nie zdołał od razu zatrzymać auta. Samochód przeleciał przez rów i wylądował na polu. Kiedy strażacy wydobywali 24-latka z kompletnie rozbitego auta, ten jeszcze żył. Zmarł około 1.30 w nocy.