Muzeum w Bydgoszczy posiada jedną z największych kolekcji dzieł malarskich, graficznych i rysunkowych Leona Wyczółkowskiego. Zapoczątkował ją sam artysta, który zapisał w testamencie bydgoskiej placówce wiele swoich prac i pamiątek osobistych. W 1937 r. żona, Franciszka Wyczółkowska spełniła wole męża. Na wystawie w Pile zaprezentowano prace malarskie, rysunkowe i graficzne, dzieła o zróżnicowanej tematyce z różnych okresów twórczych artysty. Dzieła te świadczą o wielkim talencie artysty, zaliczanego do najwybitniejszych malarzy polskich przełomu XIX i XX wieku. Pokazano portrety przyjaciół ze świata artystycznego czy literackiego będące wnikliwymi studiami psychologicznymi. Często artysta malował autoportrety, kilka z nich jest na wystawie. Wielki wpływ na jego malarstwo wywarła bajecznie kolorowa, przesycona słońcem Ukraina. Na Ukrainie malował obrazy, które stanowią nurt impresjonistyczny w jego twórczości, tematycznie związany z pracą ludu, stąd liczne wersje Kopania buraków, Orki, Woły. Z upodobaniem malował kwiaty, róże, piwonie, ale również polne dziewanny czy kaczeńce. Wielokrotnie malował Tatry, góry urzekły artystę tajemniczością, potęgą, zmienną kolorystyką w zależności od pory dnia czy roku. Stworzył cykl pastelowych pejzaży tatrzańskich. Oprócz krajobrazów i scen rodzajowych Leona Wyczółkowskiego fascynowała architektura, szczególnie zabytkowa związana z miastami polskimi np.: Warszawy, Krakowa, Torunia, Lublina czy Kazimierza nad Wisłą. Malarstwem olejnym zajmował się do 1900 roku, zdarzało mu się i później czasem namalować olej, ale bardzo rzadko. Akwarela i pastel zajęły główne miejsce w jego twórczości, gdyż dawały szybkie efekty. W ciągu jednego dnia mogło powstać parę prawie skończonych prac. Z czasem Wyczółkowski z upodobaniem tworzył grafiki. Eksperymentował w różnych technikach graficznych od akwatinty poprzez fluorofortę, algrafię, miękki werniks, kamienioryt, aż doszedł do litografii, swej ulubionej techniki. Ryciny podmalowywał akwarelą i używał do nich barwnych papierów. Najwięcej eksperymentów dotyczyło prac litograficznych. Artysta wprowadzał kredę, kredki, tusz, mieszał litografie z innymi technikami. Zamykał tematy w teki graficzne. W efekcie powstało kilkanaście tek graficznych, m. in. Wrażenia z Białowieży, 1922 - zestaw dziesięciu litografii. Za Dęby z tej teki otrzymał złoty medal w Paryżu. Pod koniec życia związał się z ziemią bydgoską, zamieszkał w Gościeradzu pod Bydgoszczą. Powstały wówczas wspaniałe drzewa z Borów Tucholskich: cisy, świerki oraz delikatne, pastelowe pejzaże z okolic Gościeradza. Wystawę wzbogacają zdjęcia, dokumenty (dowód osobisty) i przedmioty osobiste po artyście: fajka, brzytwa i okulary. Na wystawę zapraszamy od 4 grudnia 2009 do 31 stycznia 2010 roku codziennie oprócz poniedziałków.