W Domu Pomocy Społecznej działała zamknięta obwodowa komisja wyborcza. W niedzielnych wyborach samorządowych Szyc kandydował do rady miasta z komitetu Samorządny Kalisz, który w radzie miejskiej zdobył najwięcej mandatów. On też złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, polegającego na dopisaniu "krzyżyka" na kartach do głosowania. - Twierdził, że 60 - 70 pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej poinformowało go, że krzyżyk postawiło przy jego nazwisku. Okazało się, że ktoś dostawił na kartach do głosowania krzyżyk przy nazwisku drugiego kandydata i w ten sposób wszystkie głosy stały się nieważne - powiedział zastępca prokuratora rejonowego Jerzy Kubiak. W środę policja przesłuchuje pensjonariuszy, którzy - jak ustaliła PAP - potwierdzają słowa dyrektora placówki. Postępowanie nadzoruje prokuratura. Za przerabianie lub podrabianie dokumentów wyborczych grozi kara do trzech lat więzienia.