W swych książkach prezentuje postaci różnych kapłanów, zarówno tych, którzy zmierzają wprost do świętości, jak i tych, którzy ze świętością mają znacznie mniej wspólnego. - Dwadzieścia lat pracowałem u Dominikanów, gdzie krzyżowały się drogi zarówno zakonników, jak i księży diecezjalnych. Miałem tam doskonałe pole. obserwacyjne. Spotykałem księży, którzy ze świętością mieli niewiele wspólnego, co wcale nie napawało mnie chęcią odejścia z Kościoła. Dla mnie ksiądz to przypadek bycia człowiekiem - przyznaje Jan Grzegorczyk. W swym pisarskim dorobku ma też książkę zatytułowaną "Ksiądz do tańca i do różańca". To cykl rozmów z młodymi księżmi. - Pamiętam, jak wtedy ksiądz, który nie jest już dziś księdzem, a apostołem wolności, pytał, jakim prawem ci młodzi księża zwierzają się Grzegorczykowi. Tymczasem ja uważam, że największy dramat człowieka, zwłaszcza kapłana, wiąże się z próbą ukrywania własnych słabości - dodaje Jan Grzegorczyk. Więcej o spotkaniu w jednym z najbliższych wydań "Panoramy Leszczyńskiej". ama