W jego ocenie, każde weto prezydenta Kwaśniewskiego było uderzeniem w najważniejsze sprawy dla prawicy. A chodzi tu między innymi o kwestie Prokuratorii Generalnej, Instytutu Pamięci Narodowej, obniżenia podatków, zmiany sytuacji w mediach, zahamowania pornografii i narkomanii oraz - ostatnio kwestia uwłaszczenia - powiedział Krzaklewski. Tej sprawie kandydat na prezydenta, poświęcił najwięcej uwagi. - Teraz już chyba wszyscy jasno widzą o co chodzi w polskiej polityce. - My - AWS - chcemy, żeby Polacy byli narodem właścicieli. Oni - zwolennicy obecnego prezydenta i SLD - uważają, że prócz kartki wyborczej i mocnej złotówki wszystko może zostać tak jak w PRL. Oni chcą rządzić budzić zawiść tych, którzy zdobyli już jakiś majątek przeciw biedniejszym, którym należy się nasza pomoc i solidarność. My chcemy zwrócić ludziom zabrane przez komunistów owoce pracy. Oni uważają, że można skwitować wszystko obłudnie rzuconym "przepraszam" - wyjaśniał Krzaklewski. Jego zdaniem "ludzie złej woli" blokujący uwłaszczenie sięgają do metod haniebnych i skompromitowanych. Kandydat AWS na prezydenta zadeklarował, że nadal chce pracować dla tej samej sprawy - zgromadzenia jak najwięcej Polaków wokół sprawy jedności prawicy. - Następny parlament, oprócz prezydentury, jest stawką najbliższych wyborów - mówił Krzaklewski.