W Poznaniu od 1 do 12 grudnia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbędzie się konferencja klimatyczna ONZ. Tematem tej prestiżowej imprezy ma być ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i zapobieganie zmianom klimatycznym. Wezmą w niej udział delegacje ze 190 krajów. Jednym z głównych i najważniejszych elementów organizacji konferencji będzie przygotowanie odpowiedniej liczby miejsc hotelowych dla spodziewanych gości. - Szacujemy, że do stolicy Wielkopolski może przyjechać nawet 10 tysięcy gości - opowiada Katarzyna Parysek z Urzędu Miasta. Przedstawiciele Poznania, aby rzetelnie przygotować się na przyjęcie uczestników konferencji, postanowili więc, w porozumieniu z poznańskimi uczelniami, jako bazę hotelową wykorzystać domy studenckie. Jowita dla gości - To prawda, że nasze akademiki będą prawdopodobnie wykorzystywane w czasie konferencji - przyznaje Marzena Barańska, rzecznik Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. - Najprawdopodobniej jako hotel będą służyły domy studenckie w Gnieźnie i poznańska "Jowita", która ma świetną lokalizację - tłumaczy Barańska. Na potrzeby grudniowego zjazdu UAM udostępni swoje dwa podpoznańskie centra konferencyjne. - Czy na tym zarobimy? Nie wiem, nie znam jeszcze szczegółów - przyznaje rzecznik UAM. Tysiąc miejsc Miasto poza akademikami chce jeszcze wykorzystać także budynki poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych i politechniki. Aby cała operacja nie nastręczyła studentom problemu, władze uniwersytetu zdecydowały się o 2 tygodnie skrócić semestr jesienny. - Na pewno nie odbije się to na jakości nauczania w tym okresie - przekonuje Barańska. Zdaniem Urzędu Miasta, w ślady UAM w najbliższym czasie pójdą inne duże państwowe uczelnie w Poznaniu. Oczywiście nie wszyscy studenci będą mieli wolne. W tym czasie spora ich grupa będzie pracować jako wolontariusze, co także było argumentem przemawiającym za skróceniem semestru. - Liczymy, że w okresie konferencji wykorzystamy około tysiąca miejsc w akademikach - deklaruje Katarzyna Parysek. Rafał Wąsowicz rafal.wasowicz@echomiasta.pl