Niestety, nie udało nam się poznać treści prezydenckiego wpisu, którego dokonał podczas styczniowej wizyty głowy państwa w Krotoszynie. W rozmowie z nami dyrektor I LO Grzegorz Nowacki odmówił pokazania księgi, gdyż - jak argumentował - nie jest ona dokumentem do publicznego wglądu, tym bardziej dla prasy. Nowacki nie potwierdził też, ani jednoznacznie nie zdementował plotki twierdząc, że sprawa nie jest warta nagłaśniania. Choć nie udało się potwierdzić informacji o błędnym wpisie, opór szkoły przed pokazaniem naszemu dziennikarzowi księgi pamiątkowej budzi pewne podejrzenia - wszak wpis tak szacownej osoby to zwykle powód do dumy. Tymczasem dyrekcja liceum nie chce się pochwalić cennym autografem. Ponadto dziwne, że plotka nie została ani potwierdzona, ani zdementowana - wszak gdyby wszystko było w porządku, wpis zapewne by nam pokazano. Pisownię nazwiska jednej z bardziej znaczących postaci polskiej historii - choć trudną - zna większość uczniów. Dziwne więc byłoby, gdyby profesor, człowiek wykształcony, mógł popełnić taki błąd. Jeśli jednak w księdze faktycznie widnieje "Kołontaj" bądź coś podobnego, trudno powstrzymać się od jednego komentarza - "wstyd". Mikołaj Niedbała