Według wstępnych ustaleń policji do kradzieży doszło w czwartek między godziną 13 a 15. Na razie nieznana jest wartość dzieła. Jak poinformował Borowiak, płótno o wymiarach 85 na 60 centymetrów znajdowało się w ramie o wymiarach ok. 1 metr na 2 metry. - Obraz w drewnianej, rzeźbionej i złoconej ramie, datowany na 1759 rok wisiał w lewej nawie kościoła. Niestety, był na wyciągnięcie ręki - powiedział. Jak dodał, na miejscu pracują policyjni eksperci, którzy badają okoliczności kradzieży.