- Filmy pokazywane na "Debiutach" wysoko oceniło jury 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i innych liczących się w kraju konkursów - powiedział dyrektor artystyczny Przeglądu, Andrzej Moś. - Takie recenzje pozwalają nam śmiało uznać, że młode polskie kino staje się coraz ambitniejsze, mądrzejsze, lepsze i dojrzalsze pod każdym względem - mówił Moś. Jego zdaniem, dowodzi tego choćby nagroda Grand Prix, którą w 2009 r. otrzymał w Gdyni debiutancki film "Rewers" w reżyserii Borysa Lankosza. Tradycją konińskich "Debiutów" są pokazy specjalne, podczas których publiczność może obejrzeć dzieła niezależne, dokumentalne, etiudy szkolne i filmy uznanych twórców. Tym razem będą to m.in. "Dzieci Ireny Sendlerowej" i "Generał Nil". - Obrazy adresowane są w tym roku szczególnie do młodzieży ponadgimnazjalnej. Spotka się ona z zaproszonymi reżyserami, by podyskutować o obejrzanych ich dziełach - zapowiedział Moś. Widzowie obejrzą też film niezależny młodego aktora i obiecującego reżysera Wojtka Solarza, który na zakończenie "Debiutów" pokaże obraz "Tajemnica Alberta". Jak co roku, najlepszy film i honorowy tytuł najlepszego debiutu wybierze w niedzielę w tajnym głosowaniu publiczność. Przegląd polskich debiutów filmowych odbywa się w Koninie od połowy lat 80. (z kilkuletnią przerwą). W gronie dotychczasowych laureatów są m.in. Jan Kidawa-Błoński, Jerzy Stuhr, Krystyna Janda, Witold Adamek, Mariusz Malec, Piotr Trzaskalski i Marek Stacharski.