Burza i ulewa były przyczyną wczorajszej tragedii na ul. Poniatowskiego w Rawiczu. - Spadający konar przygniótł 61-letniego rawiczanina, który jechał rowerem. Obrażenia były tak poważne, że mężczyzna zmarł w drodze do szpitala - poinformowała Beata Jarczewska, rzecznik rawickiej policji. Nikt jeszcze nie wie, jakie straty materialne wywołała wczorajsza nawałnica. Do ósmej rano strażacy interweniowali 150 razy. - Do pracy zaangażowaliśmy wszystkich dostępnych ochotników. Wraz ze strażakami zawodowymi pomagali w usuwaniu połamanych drzew, zerwanych dachów, pompowali wodę z piwnic - relacjonuje Krzysztof Skrzypczak, rzecznik rawickiej straży pożarnej. Przy ul. Hallera w Rawiczu wiatr przewrócił kilkudziesięciometrowy maszt telefonii komórkowej. Konstrukcja spadła na sąsiednią posesję, zniszczyła garaże oraz znajdujące się tam cztery samochody. Przy ul. Sucharskiego z kolei drzewa uszkodziły dwa samochody. Zablokowane były główne drogi - Poznań - Wrocław oraz Głogów - Kalisz. W Izbicach na ,"piątce'" przewrócił się ciągnik siodłowy z naczepą. Tuż za Rawiczem, w kierunku Wrocławia, na krajówkę przewróciło się kilkanaście drzew, co spowodowało ogromne korki. ram