Agencja Nieruchomości Rolnych kilkanaście lat temu oddała w dzierżawę ponad 700 ha ziemi po byłym PGR Stare Bojanowo jednemu dzierżawcy - Tadeuszowi Niemczalowi. Ponieważ nie wywiązywał się z warunków umowy, a ziemia ulegała degradacji, ANR wypowiedziała mu dzierżawę. Mimo sądowego wyroku z 2004 r., komornikowi udało się odzyskać nieruchomości dopiero w marcu tego roku. Kilka lat temu, widząc ogromne zaniedbania w uprawie ziemi w Starym Bojanowie, grupa ok. 50 rolników postanowiła doprowadzić do odebrania jej od dzierżawcy. Zawiązali Grupę Inicjatywną Rolników Gminy Śmigiel "Jedność''. O sprawie rolnicy poinformowali najważniejsze instytucje, m.in. Ministerstwo Rolnictwa, Agencję Nieruchomości Rolnych, Najwyższą Izbę Kontroli. W sprawę zaangażował się też ówczesny poseł Bernard Ptak. Przygotowywanie przetargów Na sprzedaż większości przejętych niedawno nieruchomości Agencja Nieruchomości Rolnych zamierza zorganizować przetargi ograniczone. Będą mogły uczestniczyć w nich wyłącznie osoby zamierzające powiększyć swe gospodarstwa położone w gminie Śmigiel. Pracownicy ANR program restrukturyzacji przejętego mienia przedstawili w kwietniu śmigielskim rolnikom. W Starym Bojanowie i sąsiednim Parsku sprzedanych zostanie łącznie 257 ha, natomiast blisko 55 ha ma bezpłatnie trafić do parafii rzymskokatolickiej. Agencja Nieruchomości Rolnych w Poznaniu nie chce wprowadzać ograniczeń co do zakupu ilości powierzchni gruntów. - Agencja Nieruchomości Rolnych w Poznaniu nie ogłosiła przetargu na sprzedaż przejętych nieruchomości, w związku z tym nie ma jeszcze ustalonych terminów przetargów - informuje Krzysztof Urbaniak, dyrektor poznańskiego oddziału ANR. - W wyniku stosowania procedury zamówień publicznych czas przygotowania nieruchomości do przetargu może trwać nawet do pół roku. Jeśli nastąpią podziały tych nieruchomości, czas ten może wydłużyć się o następne 3-4 miesiące. Po sprzedaży tych nieruchomości w zasobie agencji pozostaną nieruchomości o małych powierzchniach, które ze względu na przeznaczenie w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Śmigiel sąsiedztwo zabudowań, dostęp do drogi czy innych urządzeń infrastruktury sprzedawane będą w przetargach nieograniczonych. Kłopoty z podziałem Obecnie trwa konsultacja koncepcji podziału gruntów z rolnikami oraz władzami Śmigla. Dopiero później program restrukturyzacji mienia zostanie zatwierdzony przez ANR w Poznaniu. Do czasu rozstrzygnięcia przetargów ziemia została wydzierżawiona jednej ze spółek skarbu państwa pod uprawy pszenicy, pszenżyta i rzepaku. Grupa Jedność, która od dawna zabiegała o możliwość kupna kolejnych nieruchomości, postuluje sprzedaż kilkunastu dużych parceli. Pozostali rolnicy chcieliby, aby ANR oferowała mniejsze, pięciohektarowe działki, by na zakup stać było też mniejszych gospodarzy. Z uwagi na dobrą koniunkturę i głód ziemi w śmigielskiej gminie, hektar ziemi kosztuje sporo - cena wywoławcza to ponad 20 tys. zł. Być może ANR zdecyduje się jednak wydzielić z areału ok. 20 nieruchomości (niektóre będą małe, inne większe) i wystawić je na przetarg. Część rolników tego nie chce, bo niewielu byłoby z takiego stanu rzeczy zadowolonych. - Naszym podstawowym celem było doprowadzenie do odebrania dawnemu dzierżawcy niewłaściwie uprawianej ziemi - tłumaczy Leszek Tomczak, szef śmigielskiej grupy Jedność. - W przetargu jednak każdy rolnik będzie uczestniczył na własne ryzyko i odpowiedzialność, choć być może jednak zawiąże się jakaś spółka. Dużemu byłoby łatwiej kupić ziemię. Pojedynczym rolnikom będzie trudniej znaleźć tak duże pieniądze, by kupić kilka hektarów. Dodatkowo w przetargach na małe działki będzie uczestniczyć wielu oferentów, więc cena będzie podbijana. ram