Pierwszych czterech chorych zakończyło terapię w marcu. - Badania kontrolne nie wykazały u nich replikacji wirusa HCV RNA - poinformowała w piątek Anna Hahn-Leśniewska ze spółki Międzynarodowe Centra Dializ (MCD) - właściciela ostrowskiej stacji. Według niej, wyniki dotychczasowych badań potwierdzają bardzo wysoką skuteczność terapii. Dodała, że tylko u jednego z ostatniej czwórki pacjentów trwają konsultacje dotyczące dalszej terapii. Leczeniu interferonem poddawani są pozostali pacjenci stacji, zakwalifikowaniu do terapii przez specjalistów Kliniki Chorób Zakaźnych we Wrocławiu. - Kolejni chorzy zakończą terapię na przełomie maja i czerwca - powiedziała Hahn-Leśniewska. W stacji dializ zakaziło się w ubiegłym roku 53 jej pacjentów, głównie z Ostrowa i Kalisza. Do leczenia interferonem zakwalifikowano, w wyniku badań genetycznych przeprowadzonych przez specjalistów z Kliniki Chorób Zakaźnych we Wrocławiu, łącznie 17 osób. Według Hahn-Leśniewskiej, wszyscy leczeni są ściśle monitorowani i konsultowani na bieżąco ze specjalistami chorób zakaźnych wrocławskiej kliniki. W zależności od wyników tych konsultacji, terapia interferonem jest modyfikowana. Hahn-Leśniewska powiedziała, że tolerancja leczenia jest dobra lub zadowalająca i do tej pory nie zaszła potrzeba odstawienia leku u żadnego z chorych. Koszty badań i leczenia pokrywa MCD. Według Hahn-Leśniewskiej, trudno jest oszacować koszty leczenia jednego pacjenta. - Zależy to m.in. od wielkości dawek aplikowanych i długości terapii. Każdy przypadek traktowany jest indywidualnie - powiedziała. Leczenie jednego pacjenta kosztuje od 200 do 300 tys. zł. Stację w Ostrowie otwarto ponad rok temu i należy ona do najnowocześniejszych w kraju. Do zakażeń doszło w wyniku nieprawidłowej obsługi aparatury medycznej, bałaganu organizacyjnego i niechlujstwa personelu - wykazało dochodzenie epidemiologiczne przeprowadzone przez miejscowy Sanepid. Od kilku tygodni przed Sądem Okręgowym w Kaliszu trwa proces b. pielęgniarki i b. ordynatora stacji, oskarżonych o spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego niebezpiecznego dla zdrowia i życia wielu osób. Od września ubiegłego roku, oboje przebywają w areszcie. Grozi im kara do ośmiu lat więzienia. Według Światowej Organizacji Zdrowia, wirusem HCV zakażonych jest na świecie około 170 mln osób. Szacunki Państwowego Zakładu Higieny i Transfuzjologii mówią o około 900 tys. zakażonych tym wirusem w Polsce, z czego 96 proc. nie jest tego świadomych (wirusa nie wykrywają podstawowe badania krwi). Do zakażenia HCV dochodzi najczęściej za pośrednictwem sprzętu medycznego skażonego tym wirusem oraz podczas wykonywania tatuaży i kolczykowania ciała.