W areszcie jest już w sumie 16 chuliganów, wszyscy pod zarzutem czynnej napaści na policjantów. - Podczas zajść na stadionie rannych zostało 21 funkcjonariuszy - poinformowała rzecznik miejscowej policji Renata Purcel-Kalus. Po chuligańskich wybrykach, prezydent miasta Kazimierz Pałasz wstrzymał aż do odwołania udział publiczności we wszystkich meczach na stadionie. Pod koniec pierwszej połowy spotkania Górnika Konin z Legią Chełmża koninianie próbowali zaatakować wprowadzaną na stadion kolejną grupę kibiców Legii. Policjanci, chcąc nie dopuścić do konfrontacji kibiców obu drużyn, wkroczyli na stadion. - Wówczas cała agresja konińskich kibiców została skierowana na funkcjonariuszy - powiedziała Purcel-Kalus. Według niej, wandale zrywali ławki, wyrywali kostki brukowe i rzucali nimi w interweniujących funkcjonariuszy. Sytuacja została opanowana i mecz kontynuowano. Chuligani są mieszkańcami Konina, mają od 18 do 31 lat. Niektórzy z nich byli wcześniej notowani przez policję za kradzieże, narkotyki i znieważenie funkcjonariuszy. Dodatkowo zarzucono im użycie niebezpiecznych narzędzi i działania z pobudek chuligańskich. Dwóch z aresztowanych w piątek to uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, znani policji za wcześniejsze pobicia i przestępstwa przeciwko mieniu. Wszystkim zatrzymanym grozi kara do 10 lat więzienia. Policja ustala kolejnych prowodyrów zajścia na stadionie. - Ich zatrzymanie jest kwestią czasu - twierdzi rzeczniczka.