Do zdarzenia miało dojść na terenie jednego z gospodarstw w Gorzewie, położonym w gminie Ryczywół. Wówczas kobieta będąca w 18. tygodniu ciąży została potraktowana gazem pieprzowym - poinformował "Głos Wielkopolski". Kobieta zgłosiła się do redakcji oborniki.naszemiasto.pl i opowiedziała o zdarzeniu. Jak twierdzi, miała nie wiedzieć, że mężczyzna, który jej zdaniem wtargnął na posesję, to komornik. "Cieślik wyjął pałkę teleskopową oraz gaz pieprzowy" - Mężczyzna, który wtargnął na naszą posesję, nie wylegitymował się. Zapytał jedynie o mamę, której wówczas nie było w domu. Gdy zaczął przechadzać się po gospodarstwie, próbowałam go zatrzymać i wyprosić. Zauważył tę sytuację mój brat. Gdy biegł w naszym kierunku, pan C. wyjął pałkę teleskopową oraz gaz pieprzowy, którym spryskał bratu oczy - relacjonowała kobieta serwisowi. - Chciałam go powstrzymać. Z obawy o własne zdrowie i dziecka krzyczałam, że jestem w ciąży. Pomimo tej informacji komornik również mnie potraktował gazem - powiedziała. Na miejsce przyjechała policja. Kobieta została zabrana do szpitala. Jej brat także trafił pod opiekę lekarza. Izba Komornicza: To obrona własna Jak przekazała Komenda Powiatowa Policji w Obornikach jeszcze tego samego dnia komornik złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Również kobieta złożyła zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej. Izba Komornicza w Poznaniu przekazała, że komornik "dopełnił wszelkich obowiązków". Miał się wylegitymować i poinformował o swoim zadaniu. Mężczyzna miał zostać zaatakowany przez agresywnego brata ciężarnej kobiety. Wówczas miał użyć gazu pieprzowego w obronie własnej. - Niewykluczone, że jeśli kobieta znajdowała się w pobliżu, to wiatr mógł przekierować część strumienia w jej kierunku. Nie było to jednak celowe działanie - poinformował "Głos Wielkopolski" rzecznik prasowy Rady Izby Komorniczej w Poznaniu Marek Grzelak. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane. Nagranie może zatem posłużyć za dowód w sprawie.