- Pilot pochodził z Międzychodu, natomiast pasażer z Gorzowa Wielkopolskiego - powiedziała rzeczniczka policji w Środzie Wielkopolskiej Edyta Kwietniewska. Mężczyźni w piątek przylecieli do oddalonej od miejsca wypadku o kilometr miejscowości Hermanów. W sobotę ok. godz. 11 wylecieli z niej i kierowali się do miejscowości Międzychód, z której pochodziła jedna z ofiar. Maszyna runęła na podmokłe tereny Jak powiedziała Kwietniewska, maszyna runęła na podmokłe tereny zalesione niedaleko rzeki. Na miejscu zakończono dogaszanie maszyny. Ślady zabezpieczają policyjni technicy. Teren katastrofy został ogrodzony przez straż pożarną. Poza policją i strażą pożarną na miejscu pracował prokurator. Powiadomiona została też Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która po południu dotarła na miejsce katastrofy, aby ustalić jej przyczyny. Źródło materiału: TVN24/x-news