Sprawa dotyczy prac archeologicznych towarzyszących tym budowom. Urzędnicy, którzy decydowali o wyborze wykonawcy prac archeologicznych na terenie budowy, brali łapówki i domagali się korzyści majątkowych od instytucji naukowych, które dostawały zlecenia na te prace. Na najwyższą karę, 5 lat i 8 miesięcy więzienia i karę grzywny sąd skazał Marka G. - b. dyrektora Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego w Warszawie a wcześniej pracownika Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Sąd uznał, że przyjął on łapówki o łącznej wartości ponad 900 tys. zł. Tomasz Z. - b. naczelnik wydziału ds. środowiska Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wcześniej pracownik Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad przyjął nie mniej niż 380 tys. zł. Został skazany na karę 4,5 roku więzienia i karę grzywny. Na taką samą karę więzienia sąd skazał Rafała M. Miał on - m.in. jako zastępca dyrektora Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego - przyjąć łapówki w łącznej wartości co najmniej 260 tys. zł. śród skazanych są też Marek C. - były dyrektor Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, oraz były kierownik zespołu badawczego Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Poznaniu - Lech Cz., którzy mieli wręczać łapówki urzędnikom. Sąd skazał ich odpowiednio 3 i 2,5 roku więzienia. Jak ustalili śledczy, proceder korupcyjny polegał na wykorzystywaniu przepisów obowiązujących w latach 1998-2005 przy inwestycjach finansowanych przez GDDKiA. Przepisy te pozwalały urzędnikom decydować o wyborze wykonawcy, kontroli i odbiorze prac. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyli szefowie archeologicznych zespołów badawczych, którzy zbuntowali się przeciw coraz większym żądaniom urzędników. Wyrok nie jest prawomocny, reprezentujący skazanych nie wykluczają apelacji.