Do tragedii doszło na początku czerwca. - Mężczyźnie zarzucono, że kierując samochodem osobowym, rozwinął nadmierną prędkość i utracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na lewe pobocze, a następnie uderzyło w przydrożny betonowy płot. Troje pasażerów zginęło na miejscu, dwóch zostało rannych, z których jeden zmarł w szpitalu - poinformował zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak. Według prokuratury, kierowca umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jak ustalono w śledztwie, jechał na terenie obszaru zabudowanego z prędkością przekraczającą 140 km/godz. Wszystkie osoby nie miały zapiętych pasów. Uzasadniając wyrok, przewodniczący składu orzekającego Dariusz Śnieżyński podkreślił wysoką szkodliwość społeczną czynu młodego kierowcy. Prokurator żądał ośmiu lat więzienia, obrona wnosiła o łagodny wymiar kary.