Koziński na kilka dni przed inauguracją rozgrywek ekstraklasy z powodu ciężkiej choroby trafił do szpitala. Pod jego nieobecność zespół w czterech meczach ligowych poprowadził drugi trener Paweł Galus. Stan zdrowia trenera Kozińskiego nieco się poprawił, ale jego praca na ławce trenerskiej w najbliższej przyszłości jest wykluczona. Zarząd Nielby postanowił poszukać nowego szkoleniowca. Wybór padł na Kamielina, który w obecnym sezonie prowadził pierwszoligowy zespół ASPR Zawadzkie. - Z wszystkich ofert jakie otrzymaliśmy, zarząd klubu uznał propozycję Kamielina za najbardziej odpowiednią. Dodam, że podczas odwiedzin trenera Kozińskiego, zasięgnąłem również jego opinii. Bardzo ciepło wypowiadał się o warsztacie Kazacha i jego nam polecił w pierwszej kolejności - powiedział Jerzy Kasprzak, prezes Nielby. Drugim trenerem pozostał Galus. Jak dodał Kasprzak, władze klubu przed nowym szkoleniowcem postawiły cel utrzymania zespołu w ekstraklasie. - Powtórzenie wyniku z ubiegłego sezonu czyli zajęcie siódmej lokaty byłoby sukcesem - zaznaczył Kasprzak. Nowy szkoleniowiec w poniedziałek poprowadził pierwsze zajęcia z wągrowiecką drużyną. Nielba po czterech kolejkach z jednym zwycięstwem na koncie zajmuje ósme miejsce w tabeli.