Na przełomie lipca i sierpnia w jednej z podkaliskich firm miało miejsce włamanie z kradzieżą 750 tys. sztuk maseczek ochronnych o wartości 750 tys. zł. W trakcie prowadzonego śledztwa policja zatrzymała 37-letniego mężczyznę, który - jak się okazało - za 330 tys. sztuk maseczek zapłacił 8 tys. zł. - Postawiono mu zarzut paserstwa. Mężczyzna zakupił kradziony towar od nieustalonej do tej pory osoby. Wiedział, że pochodzi on z nielegalnego źródła - powiedział prokurator Maciej Meler. Sąd w Kaliszu aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia. Śledztwo jest w toku.