Program ten umożliwia mieszkańcom złożenie do końca lutego wniosków o zawarcie umowy, na podstawie której będą mogli ubiegać się o umorzenie odsetek od należności czynszowych. Szacuje się, że zadłużonych jest 30 proc. lokatorów. Według wiceprezydenta Kalisza Jacka Konopki, zaległości czynszowe sięgają w pojedynczych przypadkach nawet 70 tys. zł, a odsetki od kilkuset do 15-20 tys. zł. - W sumie odsetki niepłacących za mieszkania komunalne wynoszą od 3 do 5 mln zł - powiedział w czwartek wiceprezydent. Dodał, że do tej pory wnioski złożyło ponad 60 osób. - Udział w programie ma dać zadłużonym szansę wyjścia z wieloletniej opresji. Miastu przybędzie w tym roku ponad sto lokali zastępczych, dzięki czemu będzie mogło konsekwentnie egzekwować swoje prawa właścicielskie wobec tych, którzy nie płacą czynszu - podkreślił Konopka. Dodał, że - korzystając z gdańskich wzorów - miasto uruchomiło też program zamiany mieszkań poprzez internet. Osoby zajmujące lokale o dużej powierzchni mogą poprzez internet znaleźć dla siebie mniejszy lokal, z mniejszym czynszem - powiedział Konopka. Z umorzenia odsetek może skorzystać użytkownik lokalu, którego dochód w przeliczeniu na jedną osobę zamieszkującą z nim nie przekracza 175 proc. najniższej emerytury. Granica ta podwaja się w przypadku gospodarstwa jednoosobowego. W zasobach komunalnych Kalisza mieszka ponad 20 tysięcy lokatorów.