Kierownikiem muzycznym obu dzieł będzie Mieczysław Nowakowski. "Jutro" Tadeusza Bairda wyreżyseruje Ewelina Pietrowiak, "Kolonię Karną" - Krzysztof Szaniecki. Jak przyznała Ewelina Pietrowiak, cieszy się, że może przywrócić pamięci muzycznej dzieło Tadeusza Bairda. Wcześniej ta sama reżyserka przygotowała realizację "Jutra" we Wrocławiu. - Choć jest to muzyka współczesna, dodekafoniczna, przy pierwszym słuchaniu trudna, nie jest melodyjna w klasycznym rozumieniu tego słowa, to ten utwór ma otwarte drzwi na różnych scenach. Jest to dzieło ze wszech miar godne przypomnienia, a na kilkadziesiąt lat umarło - powiedziała Pietrowiak. Szaniecki mówił, że "Kolonia Karna" to sztuka przygnębiająca, okrutna i mroczna. - W naszym wystawieniu nie uciekniemy od tego, jednak nie chcę, by poznańska inscenizacja była tylko siejąca grozę. Mam szansę pokazać kawałek życia, tego co jest za kratami owej kolonii karnej. Wprowadzam detale, które łagodzą brutalny, wulgarny obraz i jednocześnie przez kontrast go wzmacniają - powiedział Szaniecki. Przy okazji premier oper "Jutro" i "Kolonia karna" Teatr Wielki w Poznaniu inauguruje cykl Premier Studenckich poznańskiej opery. Jak powiedział dyrektor naczelny teatru Michał Znaniecki, spektakle w premierowych obsadach przeznaczone będą wyłącznie dla środowiska akademickiego, a bilety "na studencką kieszeń" będą sprzedawane za okazaniem legitymacji studenckiej. - Podobnie będzie też przy następnych premierach, kiedy to studenci będą mogli zająć całą salę i będą mieli spektakl tylko dla siebie. Dzięki temu, mam nadzieję, młodzież przestanie się bać tego budynku i zobaczy, że mówimy o rzeczach ważnych, choć w pewnej stylistyce i konwencji operowej - powiedział Znaniecki.