Kolejna edycja imprezy została tradycyjnie już zorganizowana pod hasłem "Imieniny GZKiKF-u" - Gminnego Zespołu Kultury i Kultury Fizycznej. Mieszkańcy miasta i wszyscy ci, którzy chcieli brać udział w tej wyjątkowej imprezie mogli spróbować oryginalnej gziki, przygotowanej w tym dniu specjalnie przez władze miasta. Do jej sporządzenia zużyto 42 kg białego sera i 10 litrów śmietany. Kolejka po porcję gziki nie miała końca. Gospodyni, która sprawowała pieczę nad przygotowaniem potrawy, wydała 700 porcji gziki. Odważni mogli wziąć udział w wieczornym konkursie Jedzenia Gziki na Czas. Jednak to nie wszystko. Nie ma dobrej gziki bez dodatku wielkopolskich pyr - obowiązkowo w mundurkach. Połączenie obu stanowi najważniejszą regionalną potrawę wielkopolską. Gzika z pyrami (czy też, jak wolą niektórzy, pyry z gzikiem) to ziemniaki z twarożkiem - regionalna potrawa przez wieki zachwycająca swym smakiem Wielkopolan. Jest traktowana jako obiadowe danie główne - sycąca i pyszna. Albo bez dodatku pyrek - jako dodatek do kolacji lub śniadania. Sposób przygotowania jest prosty i wszędzie taki sam - rozdrabniamy biały ser ze śmietaną lub mlekiem. Czym przyprawimy - to już zależy od naszej fantazji i kulinarnego gustu. Ja proponuję dodać: koperek, cebulę, sól i pieprz. Zamiast cebuli może pojawić się szczypiorek (potrawa nabiera wówczas wiosennych barw). Podajemy z pyrkami ugotowanymi w mundurkach. Wszystkich, którzy chcą spróbować tej oryginalnej wielkopolskiej potrawy, przygotowywanej w równie oryginalnej sytuacji lub wziąć udział w konkursie jedzenia gziki na czas, pozostaje zaprosić do Koźmina Wielkopolskiego w przyszłym roku na kolejne imieniny gziki. Autor: Magda filolog