Fluxus to jeden z najważniejszych kierunków w sztuce współczesnej powstały dokładnie 50 lat temu. Okrągła rocznica stała się okazją do zorganizowania wystawy poświęconej temu ruchowi artystycznemu. - Poznań nie jest przypadkowym miejscem. Dokładnie 35 lat Jarosław Kozłowski (profesor Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu) zorganizował w tym mieście pierwszy w Polsce festiwal Fluxusa - powiedział kurator wystawy Wojciech Luchowski. Jak wyjaśnił fluxus to sztuka o bardzo szerokim wymiarze. W CK "Zamek" swoje prace zaprezentują malarze, rzeźbiarze, dźwiękowcy i performerzy. Oprócz ośmiu indywidualnych twórców, wystąpi trzyosobowa grupa artystyczna Szu Szu. Na niezwykłej wystawie można obejrzeć obrazy, z wmontowanymi elementami oświetleniowymi czy gumowymi rurkami, kompozycje ze starych krzeseł i różowych pudełek z zapałkami. Odbędą się m.in. happeningi, koncerty oraz warsztaty artystyczne dla dzieci i dorosłych. - Nazwa fluxus oznacza stan płynny, poddający się ciągłej zmianie, nieuchwytny i lotny. I taka jest istota tego ruchu, jakże trudnego do opisania. Nawet artyści tego nurtu do końca nie byli zgodni czym jest fluxus. Jeden z jego współtwórców Dick Higgins uważał, że trzeba go traktować jako pewną ideę, postawę oraz niezwykły sposób otwarcia nie tylko na sztukę, ale i na życie - tłumaczył Luchowski. Narodziny ruchu artystycznego datuje się na wrzesień 1952 roku, kiedy to w niemieckim Wiesbaden odbył się I Festiwal Fluxusu. Jego twórcą jest amerykański artysta litewskiego pochodzenia George Maciunas. Miał on w planach utworzenie czasopisma kulturalnego pod tytułem "Fluxus". Magazyn nigdy się nie ukazał, ale nazwa została wykorzystana jako tytuł cyklu koncertów muzycznych zorganizowanych przez Maciunasa. Największy rozkwit tej sztuki przypadł na lata 60. i 70. a do najbardziej aktywnych uczestników ruchu należeli m.in. John Cage, Benjamin Patterson, Emmett Williams czy żona Johna Lennona - Yoko Ono. Wystawa potrwa do 18 kwietnia.