Start w Muro Lecesse był dla Tomasza pierwszym w tak silnej obsadzie - startowali bowiem wszyscy najlepsi na świecie. Obiektywnie trzeba przyznać, że Tomasz zapłacił "frycowe", bo takim mianem należy określić jego start w zawodach. Poza walką z rywalami leszczynianin musiał także walczyć z kapryśną aura i zmieniającymi się warunkami torowymi. Trudno było przy zmiennej aurze (słońce i deszcz) ustawić dobrze swojego karta. Odnotujmy, że Grygiel zajął 37 miejsce w gronie 63 zawodników w klasie KF2. Okazją do poprawienia się będą kolejne zawody z cyklu World Series Karting, które odbędą się w dniach 10-13 marca na torze w Sarno (Włochy). andre