- W związku z wnioskiem o postawienie zarzutów, zostanie skierowany wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie i zostanie wydany za Janem Sz. list gończy - powiedział w czwartek na konferencji prasowej prokurator Marek Konieczny z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Jan Sz. podejrzewany jest o zastrzelenie 28-letniej kobiety - swojej byłej szwagierki oraz jej 31-letniego konkubenta. Ich ciała z ranami postrzałowymi znaleziono w niedzielę na terenie prywatnej posesji w Machcinie. Okolice Śmigla przeszukiwało w czwartek ok. 100 funkcjonariuszy. Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, funkcjonariusze zakończyli na razie obławę na 32-latka. - Sprawdziliśmy miejsca w których uciekinier mógłby się ukrywać i nie znaleźliśmy go. Na razie poszukiwania z udziałem tak dużej liczby funkcjonariuszy zostaną zawieszone. Cały czas będziemy jednak szukać podejrzanego - powiedział Borowiak. Prokuratura nie chce wypowiadać się na temat zgromadzonego materiału dowodowego i postępów w śledztwie. Przeprowadzona została sekcja zwłok obu ofiar, prokuratura czeka na wyniki ekspertyz. Jan Sz. został skazany na początku grudnia ubiegłego roku na trzy lata więzienia za gwałt na swojej byłej żonie - siostrze zamordowanej. W chwili ogłoszenia wyroku mężczyzna przebywał od kilku miesięcy w areszcie. Sąd podjął jednak decyzję o zwolnieniu go do czasu uprawomocnienia wyroku. Zażalenie od tej decyzji wniosła poszkodowana i Sąd Okręgowy w Poznaniu przywrócił areszt. Wydano nakaz zatrzymania skazanego, jednak Jan Sz. zniknął. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu prowadzi wewnętrzne postępowanie w sprawie ewentualnej błędnej decyzji prokuratorskiej. Od decyzji sądu o wypuszczeniu na wolność Sz. nie odwołał się prowadzący sprawę prokurator.