Zgłoszenie o dziewczynce, która zasłabła na placu zabaw, służby otrzymały w sobotę po południu od jednego z przechodniów. Ratownicy medyczni zaopiekowali się dzieckiem i przewieźli je do szpitala. Tam przeprowadzono badania i pobrano krew, by sprawdzić, ile alkoholu mogła wypić dziewczynka. "Po badaniach okazało się, że 11-latka nie wymaga hospitalizacji i została przekazana opiekunom. Wszelkie okoliczności tego zdarzenia ma wyjaśnić postępowanie, które będzie prowadził sąd rodzinny i nieletnich" - powiedziała Śpiewak. Dodała, że przestępstwo związane z rozpijaniem nieletnich jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do dwóch lat. Informacje o tej sprawie zmieścił na swoich łamach lokalny portal gorzowianin.com.