Dwudziestokilkuletni mężczyzna nadal się ukrywa. Jednak policja i prokuratura znają jego miejsce pobytu i twierdzą, że zatrzymanie podejrzanego to kwestia kilku godzin. Tożsamość podejrzanego udało się ustalić dzięki pomocy gorzowskich taksówkarzy, którzy tragicznej nocy widzieli swego kolegę odjeżdżającego z postoju z młodym mężczyzną. Sporządzono portret pamięciowy, który umieszczono w prasie. W czasie, gdy policjanci prowadzić będą obławę, kilkuset taksówkarzy przejdzie przez miasto w "czarnym marszu", protestując przeciwko brutalizacji życia. Około godziny 10.30 uczestnicy demokracji złożą na ręce prezydenta miasta petycję dotyczącą przywrócenia kary śmierci a następnie przejdą na cmentarz, by wziąć udział w pogrzebie zamordowanego kolegi.