Według śledczych, od 2005 do 2007 roku urzędnicy zarejestrowali w ten sposób przynajmniej 2 tysiące samochodów. Dwie z zatrzymanych osób nie pracują już w starostwie. Jak poinformował w środę Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji, urzędnicy mieli przyjmować od 50 do 100 złotych w zamian za zarejestrowanie pojazdów bez odpowiedniej weryfikacji wymaganych dokumentów. - Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego przeszukali pomieszczenia biurowe w Starostwie Powiatowym, zabezpieczając kilkadziesiąt dokumentów przygotowanych do rejestracji. Zostaną one bardzo dokładnie sprawdzone pod względem autentyczności przez policyjnych biegłych - powiedział Piecuch. Zatrzymani to trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Cztery osoby złożyły obszerne wyjaśnienia, prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny. Zatrzymanym urzędnikom grozi do 10 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci zajmujący się sprawą oceniają, że w proceder nielegalnej rejestracji samochodów zamieszanych jest kilkaset osób. Śledczy Centralnego Biura Śledczego zapowiadają kolejne zatrzymania.