Miasto przez dziesięć lat nie podnosiło opłat za działki, także przez ten czas mieszkańcy zaoszczędzili - mówią poznańscy urzędnicy. Niestety, jak uczy "ekonomia budżetu domowego", zaoszczędzić to nie to samo co odłożyć. - Przecież ja mogę na 600 złotych emerytury liczyć - mówi reporterowi RMF FM pani Ewa, która płaciła 80 złotych rocznie. - Opłat nie podnoszono przez dziesięć lat, bo nie było takich możliwości technicznych. Aktualizacja to jest odrębne postępowanie administracyjne - twierdzi pracownik z poznańskiego urzędu. Słuchaj Faktów RMF.FM